Rosel Eckstein / pixelio.de
Jeszcze do niedawna słowo awatar kojarzyło mi się głównie z filmem Jamesa Camerona „Avatar”, który swoją fabułą i efektami wbił mnie po prostu w fotel. Zapragnęłam mieć takiego awatara, w którego ciele mogłabym robić to co niemożliwe teraz, czyli latać, przemieszczać się z prędkością światła oraz spojrzeć na świat z zupełnie innej, nieznanej mi dotąd perspektywy.